Nie graj w bezpieczne Leicester – opłaca się być pełnym przygód, gdy idziesz na chwałę

Pod wieloma względami sport jest podobny: wątpliwości prowadzą do tego, że ostrożność prowadzi do negatywności, najgorszego możliwego sposobu myślenia, kiedy trzeba płynąć. I nikt nie jest odporny. Roger Federer jest nie tylko najlepszym tenisistą w historii, ale także najlepszym graczem w historii, a jego status zaczął wygrywać, wygrywając swój pierwszy wielki szlem na Wimbledonie w 2003 roku. W szczególności jego półfinał i końcowe występy były rewelacyjne; zaufał swojemu talentowi i sięgnął po mniej lub bardziej wszystko, metodę, która zapewniła pokolenie niezrównanego sukcesu. Liga w szermierce: wyzwania i kluczowi gracze dla każdego klubu Czytaj więcej

Dziś jednak radzi sobie z sytuacjami presyjnymi – lub, w inny sposób, meczami przeciwko Novakowi Djokovicowi – inaczej, dominując w rajdach, zanim straci je, nawet nie próbując trafić w linię.I w sposób zrozumiały; jeśli grasz i przegrasz, to nieuchronnie twoja wina, ale jeśli twój przeciwnik jest zbyt dobry, cóż, co możesz zrobić?

Znaczenie tej zmiany jest wzmocnione sukcesem Stana Wawrinki, fantastycznego gracza, ale nawet teraz jeden mniej rzetelny i wysportowany od Federera. Tak więc, gdy zostanie pociągnięty przeciwko Djokovicowi, po prostu atakuje wszystko i pobił go w drodze do zwycięstwa w obu jego kierunkach. Co nie znaczy, że gra procentów nie może działać, tylko, jeśli lepszy przeciwnik ma rozsądny dzień, prawie na pewno nie będzie. Z drugiej strony, jeśli jesteś odważny i masz rację, każdy przeciwnik, kimkolwiek on jest, ma problem.

Rozterkę doświadczenia ładnie podsumował Sean Payton, trener Nowego Orleanu Święci.Przygotowując swoich zawodników do rozgrywek Mistrzostw NFC 2009, opowiedział swoim graczom o Bretcie Favre, weteranie Wikingów z Minnesoty, genialnej ćwierćoboju:

“Kiedy się starzejesz, masz tendencję do bycia bardzo ostrożny i trochę bardziej przerażający. Zaczynasz myśleć o własnej śmiertelności. Jeśli pada na zewnątrz, może nie iść do sklepu, szczególnie w nocy. Myślisz, że po prostu to poczekasz. Możesz mieć gdzieś iść i powiedzieć sobie: “Nie chcę tam iść”. Nie chcesz dostać się do wraku.

“Jeśli będziesz go uderzać, popełni błąd. Jeśli będziemy wywierać na niego presję, zacznie być ostrożny, zacznie robić wszystko, aby uniknąć trafienia, a on się pomyli.Obiecuję, że jeśli uderzymy go o cztery czwarte, zamieni się w tego starego człowieka, który boi się deszczu. “

W przypadku, Favre zagrał fantastyczną grę, ale rzucił kluczowy zamykanie etapów, a Saints awansowali do Super Bowl. “Czułem się lepiej”, powiedział później. “To była gra fizyczna. Wiele trafień. “

To wiek; a potem jest dziedzictwo, które z definicji powołuje się na nasze fanatyczne pragnienie przeżycia śmierci, jednocześnie drwiąc z naszego kompulsywnego strachu przed tym, co się dzieje, kiedy to się dzieje. W latach 90. Manchester United grał spektakularną piłkę nożną, przede wszystkim zdobywając bezprecedensową górę w 1999 roku.Ale w następnym sezonie zostali wyeliminowani z Ligi Mistrzów przez Real Madryt, złapani na przerwie dwa razy w krótkim odstępie czasu; nigdy więcej nie byli jak kule.

W 2002 roku bramki wyjazdowe, które stracili Bayer Leverkusen, doprowadziły do ​​ich czwartej eliminacji; strata, która zraniła ich menedżera bardziej niż większość, co kosztowało go pojawienie się w finale w rodzinnym mieście. Tak więc latem tego roku mianował Carlosa Queiroza na trenera, a defensywny nacisk Portugalii oznaczał, że United stał się jeszcze bardziej chory.

Dopiero w 2007 roku ponownie walczyli o zdobycie trofeum, a do tego ich rekord w konkursie była jedyną skazą na niezwykłą karierę Fergusona. Jednak ich obrona została zdziesiątkowana przez kontuzję, gdy spotkali się w półfinałach z Milanem, i wyszedł po tym, jak stracili pięć razy na dwóch nogach.Facebook Twitter Pinterest Leicester City nie czuje się pod presją, mówi Claudio Ranieri.

Tak więc, kiedy rok później osiągnęli ten sam poziom, podejście było inne. Mimo że Barcelona była w rozsypce, United wylądował na Camp Nou, a Wayne Rooney został obrońcą prawą ręką, a remis 0: 0. Następnie, w pierwszej minucie na Old Trafford, Lionel Messi prawie strzelił gola na wyjeździe, z którym ledwo się przejmowali, a postępy w drużynie United wymagały niezwykle błyskotliwego gola, po którym nastąpił niezwykle błyskotliwy defensywny wysiłek – a nawet wtedy połowa przyzwoite zwycięstwo po śmierci Thierry’ego Henry’ego zmarnowałoby to wszystko.

Arsène Wenger jest kolejnym, który stał się mniej odważny z biegiem czasu.Na początku swojej kariery w Arsenalu jego zespoły zdobywały tytuły siłą, agresywnie i wspaniale w duchu i stylu, ale od tamtej pory wszystko się zmieniło.

Podobnie jak w przypadku większości rzeczy, różnica nie może być przypisana pojedynczy czynnik. Inni przyłapali się na jego francuskiej linii zaopatrzeniowej, gdy tylko zabrakło jej na nogach, a najlepsi piłkarze Wengera wyprzedzili swoje szczyty, gdy jego siła nabywcza wyschła, a inni eksplodowali. Ale to nadal nie wyjaśnia, dlaczego wypełnił swoją drużynę pozującymi chórzystami, którzy działają wolniej i działają wolniej, preferując posiadanie do penetracji i ergonomię do krawędzi.

Szczególnie wymowny jest fakt, że w ciągu 12 lat od ostatniego zwycięstwa Arsenalu Liga, Liverpool dwukrotnie zbliżyła się znacznie bardziej niż udało im się.W sezonie 2008-09 naturalnie zacięty Rafael Benítez pozwolił Stevenowi Gerrardowi i Fernando Torresowi na awans, a jego drużyna zdobyła cztery punkty na drugim miejscu, co dało jej najlepszy wynik. Następnie w latach 2013-14 strona Brendana Rodgersa zaskoczyła wszystkich, podchodząc jeszcze bliżej, strzelając 101 razy.

Mistrzowie sezonu, głównie dzięki 102 bramkom, byli Manchesterem City – zarządzanym przez Manuel Pellegrini, 60 lat, ale bez wielkiego trofeum na imię.Dwa lata wcześniej City zdobył swój pierwszy tytuł od 1968 roku, różnica bramek, która zapewniła mu odzwierciedlenie gorliwości zespołu, który wiedział, że nadszedł ich moment; dwa tygodnie po wygranym 6-1 meczu w Norwich zakończyło się decydującym derbowym zwycięstwem, w którym ich przedsięwzięcie było najbardziej oczywistą różnicą między drużynami.

Tak samo jak zespoły, które chcą zdobyć tytuł, wydają się szaleć, Ci, którzy chcą je chronić, są często bardziej ostrożni.W drodze do rządzenia dywizją wagi półśredniej UFC Georges St-Pierre wygrał 11 z 14 pojedynków w oddali, ale osiem z jego dziewięciu udanych obrony poszło w kierunku decyzji; przed zdobyciem paska piórkowego WEC José Aldo wygrał 6 prostych pojedynków TKO, ale sześć z jego kolejnych dziewięciu walk trafiło na karty wyników; z pierwszych 13 zwycięstw Jona Jonesa, tylko dwóch zobaczyło ostatni dzwon, ale jego osiem pojedynków jako mistrza wagi ciężkiej w jasnych barwach przyniosło tylko cztery finisz.

Znowu było wiele różnych czynników – z oczywistych względów każda walka była przeciwna zawodnik. Ale równie oczywiste, wszyscy porwali swój pas śmiałym, ryzykownym, niszczycielskim stylem, który następnie hartowali, by zabezpieczyć swoje dziedzictwo.

Co prowadzi nas do Claudio Ranieri, wcześniej rywalizującego o zdobycie sześciu głównych tytułów mistrzowskich, wcześniej nie udało się wygrać sześciu głównych tytułów mistrzowskich.W 2004 r. Jego drużyna Chelsea rozegrała mecz z Monaco na finał Ligi Mistrzów, gdzie spotkali się z Porto lub Deportivo La Coruña. Po 53 minutach pierwszego meczu, Akis Zikos z Monaco został odesłany, więc Ranieri wcielił się w Jimmy’ego Floyda Hasselbainka, trzeciego napastnika, dla Mario Melchiot, obrońcy, przed zmianą Scotta Parkera z Robertem Huthem na przywrócenie czwartej pozycji. To nie zadziałało: Fernando Morientes strzelił znakomitą bramkę, Marco Ambrosio przepuścił miękki i jakoś krawat był już blisko.

Przewidywalnie, pogarda została skierowana na Ranieri za zaangażowanie się, gdy rzeczy już szło dobrze; ten bałagan dobrze pasuje do jego wizerunku medialnego, jako niezdarnego Tinkermana. Rzeczywistość była jednak nieco inna.Być może gdyby Ranieri przewidział czerwoną kartkę, nie przegrałby z Jesperem Gronkjaerem w przerwie meczu – bez niego Chelsea nie miałaby środków, by rozciągnąć grę – i być może początkowa zmiana formacji była błędem. Niemniej jednak, wyniki zostały wyrównane, gdy poprawił je, a cele Monaco pojawiły się dzięki blaskowi i błędom, ale nawet jeśli szczegóły były błędne, intencja była absolutnie słuszna.

Dwanaście lat później Ranieri znalazł się w potrzebie maksymalnie 17 punktów z możliwych 21 punktów dla Leicestera, aby stać się nielicznym mistrzem pokolenia; może skosztować nieśmiertelności.I jako taki czuje się kuszony przez ostrożność. Liga Szremier: 10 rzeczy, na które trzeba uważać w ten weekend Czytaj więcej

Przed świętami Bożego Narodzenia Leicester grał 17 razy, strzelając 37 i tracąc 24; od Bożego Narodzenia grali 14 razy, zdobywając 17 punktów i tracąc siedem; od zwycięstwa w Manchesterze City na początku lutego, grali sześć, strzelili siedem i stracili 4.

Oczywiście, jest kilka powodów: wykończenie Leicestera nie było tak ostre jak wcześniej w sezon, podczas gdy z tyłu Ranieri potrzebował trochę czasu, aby znaleźć najlepszą kombinację i przeszkolić ich, by robili to, co chciał. Poza tym przeciwnicy nie lekceważą ich i wiedzą, że najlepiej walczą z obroną, która siedzi głęboko.

Mimo to nie wyjaśnia to różnicy wyrażonej liczbami i wykrywanej przez oczy.To, co może osiągnąć Leicester, pozostaje przyjemnością do oglądania; Leicester nie jest już zabawny do oglądania.

Historia Premier League uczy nas, że generalnie nie opłaca się angażować w zbyt wiele napiętych gier. W 26 sezonach tylko trzech mistrzów wygrało w nieparzystej bramce więcej niż w Leicester; Leicester już rysował więcej razy niż wszystkie. Wszystkie te zespoły miały świetnych zawodników i menedżerów, a Leicester nie. Oczywiście, wciąż może być blisko, gdy drużyna wychodzi z ataku, ale konserwatywne podejście oznacza, że ​​jest to prawie konieczne.

W związku z tym Ranieri będzie najlepiej obsłużony, zamawiając swoją drużynę na przygodę. Mają przewagę, najłatwiejsze wejście trzech przeciwników i drużynę, która nigdy nie doświadczyła takiego dreszczyku emocji.Atakowanie opcji w żaden sposób nie gwarantuje chwały i sukcesu, ale stanowi największą szansę na przejęcie jej – i to nie tylko w sporcie.

Rate this post