Przywoływanie trenera Jílek byłoby absurdalne, mówi szef klubu Ołomuniec

„Chłopaki odpoczną podczas przerwy krajowej, trener położy je razem i wierzę, że sytuacja się poprawi” – wyjaśnił.

Na początku sezonu kierownictwo klubu chciało dążyć do pierwszej szóstki, ale po siedmiu okrążeniach Sigma nie mogła już być dłuższa, to przedostatni. Zaraz po ostatniej porażce z Bohemianami trener Vaclav Jilek odpowiedział, czy odczuwa coraz większą presję na siebie:

„Naciskam na siebie. Praca, którą poświęcamy na przygotowanie, jest ogromna i jak na razie nie wracamy. Jeśli kierownictwo uzna w nadchodzących dniach, że zespół potrzebuje impulsu, to ich decyzja i może być szanowana. ”Ale tak się nie stanie.Przynajmniej jeszcze nie. „Nie zadzwoniłem do żadnej rady dyrektorów i przyznaję, że nie planowałem go zwołać. Dwa tygodnie temu spoliczkowaliśmy trenera Jilka za to, że jest najlepszy na świecie, i byłoby absurdem, gdybyśmy go nagle odprawili ”, powiedział Konečný.

W tym samym czasie przypomniał sobie sytuację dwa lata temu, kiedy Hanaks nie zaczął dobrze w drugiej lidze. „Wtedy to załatwiliśmy. Powiedzieliśmy, że zatrzymamy trenera Jilka i to się opłaciło. Teraz nie jesteśmy w tej samej sytuacji i nie ma sensu wykonywać szybkich ruchów, gdy graliśmy w Sewilli w czwartek.Musimy zachować spokój i nie spieszyć się – mówi Konečný.

Sam postrzega przyczynę słabych wyników ligowych w trudnym programie, grając w dziewięciu konkurencyjnych meczach z Ligą Europejską w trzydzieści dni. „Nawet kiedy wróciłem z Sewilli w piątek, byłem zmęczony w niedzielę, a nawet nie grałem”, szef klubu pomaga z humorem.

„Faceci są oczywiście młodsi, ale chcę wierzyć, że to tylko zmęczenie. Nie możemy się spieszyć, ponieważ straciliśmy teraz. Osobiście uważam, że nikt nie powinien teraz zajmować się trenerem. Możliwe, że ktoś z zarządu zaproponuje go, ale jako przewodniczący nie mam jeszcze takiej propozycji ”, podsumował Konečný.

Rate this post