Biorąc pod uwagę fakt, że Turcy wyraźnie poradzili sobie z kilkoma szansami na triumf nad USA, może wydawać się zderzeniem zupełnie innych wag. Ale koszykówka jest na to zbyt kompaktowa; nie można po prostu podsumować wyników, a fakt, że Czesi stracili 21 punktów dla USA, a Turcy tylko jeden, bezpośrednio wydedukuje wyniki czwartkowego pojedynku.
„Za każdym razem jest inaczej. Każdy przeciwnik pasuje do ciebie inaczej ”, mówi kapitan Pavel Pumprla, a Wingman Hruban dodaje:„ Zawsze lepiej atakują z tyłu. Nie jesteśmy kompletnymi outsiderami, ale wiemy, że nie mamy nic do stracenia, podczas gdy presja na nich jest znacznie większa. Przewaga psychologiczna jest po naszej stronie. Nie musimy ich bić.Ale wiemy, że możemy. ”
A oto kilka motywów.
Turkish Soul
Są straty, po których przyznajesz, że twój przeciwnik był lepszy. Są straty, za które nie masz szczęścia. I utrata tego, co boli jak sól w otwartej ranie. Podobnie jak turecki z USA. „Trudno je otrząsnąć. Kilka razy mieli je na łopatach, nie dali rady.Jest całkiem możliwe, że pozostawi nieco lekkiego rozcięcia ”- Hruban wspomina o okrążeniach tureckich na końcu i przedłużeniu. „To powinno być odżywione.”
Factor Satoran koszykówka. „Zatruli mnie” – przyznał. „To był maraton z Japończykami, jeden nie zatrzymał się i był gotowy na zmianę po dwóch minutach.Saty była pod ogromną presją, ale nie widzę w Turkach nikogo, kto mógłby go zatrzymać i tak biegać – uważa Hruban. „Ostatnim razem nie grał źle, ale z Turkami jego wydajność będzie jeszcze lepsza, styl ich gry będzie lepiej do niego pasował.” A jeśli tylko Czech z NBA dostanie się do kalibru…
Czeska ławka
Tymczasem trener Ronen Ginzburg obstawia ośmiu mężczyzn, którzy, z wyjątkiem Satorańskiego, są często praktycznie zastępowalni. „Nasza rotacja nie jest dość szeroka, ale wciąż większa niż turecka”, mówi Hruban. „Powinniśmy być lepiej z siłami. Zwłaszcza jeśli mecz jest bardzo porywający i emocjonalny…Czynniki, o których mówimy, zaczynają się kumulować na naszą korzyść.Są to wszystkie szczegóły, ale mogą stworzyć jedną większą całość. ”
Tyle o liście czeskich nadziei, która nie zmniejsza liczby asów dostępnych dla przeciwnika. Scottie Wilbekin, pochodzący z Florydy, szaleje; przeciw USA wydawało się, że uderzy we trójkę nawet z garderoby. Melih Mahmutoglu ma także muchę snajperską, dodając zagraniczne trio Ersana Ilyasa, Cedi Osman, Furkan Korkmaz.
„Osman jest mniej więcej gwiazdą NBA, tym samym Ilyasem. Obaj są doskonałymi strzelcami, co ogólnie jest prawdą w przypadku Turków na pozycjach od 1 do 4 ”, wyjaśnia Hruban. „Jako jedyną główną słabość, jaką widzę ich piwa, nie wpuszczają zbyt wiele do gry, są mniej więcej zbiorem.Być może może to prowadzić w ten sposób. ”
Biorąc pod uwagę popularność koszykówki w Turcji, w rzeczywistości zaskakuje fakt, że zdobyli tylko dwa główne medale w historii: europejskie srebro w 2001 r. I światowe srebro w ciągu dziewięciu lat później W przeciwnym razie czekają.
„Bez względu na to, z kim gramy. Mamy wielki potencjał. Za każdym razem, gdy idziemy na plac zabaw, ufamy sobie nawzajem. Mieliśmy to w naszych rękach – powiedział Korkmaz po przegranej z USA. Podobnie jak Czesi, zostali pokonani. Turcy muszą teraz, Republika Czeska może. „Jesteśmy na turnieju i zdarzają się tam czasem rzeczy. Niemcy ulegają Dominikanie jako ulubieniec…Jest otwarty ”- mówi pivot Patrik Auda. „Zobaczymy, czy Ameryka zepsuła ich pewność siebie, czy też przegrana da im energię po idealnie dopasowanym meczu”.