W rzeczywistości okazało się, że budżet państwa pęka w szwach. Ogromne środki przeznaczone na budowę obiektów sportowych i związanej z nimi infrastruktury szybko się skończyły. Ludność kraju stała się bardzo świadoma ucisku podatkowego i gwałtownego pogorszenia warunków życia. Istnieje podejrzenie przywłaszczenia sobie przez urzędników ogromnych sum przeznaczonych na budowę stadionów, przebudowę lotnisk, hotelarstwa i transportu. Deficyt budżetowy nadchodzących Mistrzostw Świata to już ogromna kwota, około 10 miliardów dolarów. Z szacowanego budżetu na 1 miliard dolarów przeznaczonego na budowę i odbudowę stadionów ponad 3 miliardy dolarów już minęły. Suma wydatków związanych z utrzymaniem zbliżających się 13 miliardów dolarów mistrzostw świata powoduje zdrowe oburzenie wśród większości obywateli.
Dlaczego wszyscy? W kraju, z pozoru zewnętrznego dobrobytu, jest katastrofalny brak funduszy na opiekę medyczną. W fatalnym stanie jest transport publiczny. Jeśli wziąć pod uwagę stan brazylijskich lotnisk, środki przeznaczone na ich odbudowę są zdecydowanie niewystarczające. Wszystko to doprowadziło do tego, że kolejny środek rządu federalnego, którego celem było podniesienie taryf na transport publiczny, zaowocował protestami. Początkowo młodzież i starcy byli oburzeni, dopóki nie zostaną opublikowane dane o kosztach przeprowadzenia Pucharu Konfederacji i ile pieniędzy wydano na przygotowania do zbliżających się Mistrzostw Świata. Tak zwana cicha niechęć społeczeństwa do sytuacji gospodarczej w kraju, która została podgrzana, eksplodowała powszechnym oburzeniem. Zamiast pokojowego protestu, działania zamieniły się w zbrojne starcia obywateli z siłami porządku publicznego. Teraz głównym hasłem protestujących był wyraz niezadowolenia z nadchodzących mistrzostw w piłce nożnej w Brazylii. Działania niezadowolenia społecznego doprowadziły do masowych demonstracji we wszystkich większych miastach kraju. Całkowita liczba protestujących przekroczyła 250 tysięcy osób, a dzieje się to w czasie, gdy Brazylia gości Puchar Konfederacji.