A-League: Graham Arnold’s Sydney FC nie jest ani zwycięski, ani porywający

To było kilka sekund torturowanego Grahama Arnolda, krótko po ostatnim gwizdku, skrzywił się, kładąc lewą rękę na jego twarzy, ściągając ją z powrotem na głowę, jakby odsłaniając maskę i odsłaniając dużo bardziej podporządkowane pod nim podobieństwo. Focus Focus: Q & A z przewodniczącym PFA i analitykiem piłkarskim SBS Craigem Fosterem Czytaj więcej

Na początku Arnold, w połowie stompu, zastanawiał się, jak zaciekle może zastosować zabieg na włosy do jego graczy. Coś jednak mu przeszkodziło – niemal słyszalna myśl zmieniała jego tempo, inicjując zarysowanie głowy i zmieniony wyraz twarzy.Fani Simpsonów będą znać scenę, w której Bart powtórzy wideo z momentem, w którym Lisa złamie serce Ralpha Wigguma.

Arnold pozostał niezłomny w tym momencie kampanii, pomimo rosnącej liczby krytyków. Jest zbesztany z zewnątrz za nieuznanie występów swojego zespołu. Porzucił i ograniczył konferencje prasowe, aby podkreślić swoją wściekłość w decyzjach sędziowskich. Uprawia on Sydney wbrew mentalności oblężniczej, która wywołuje niewiele sympatii od neutralnych. W sobotni wieczór, płonąc od najdroższych odpadł punktów w sezonie do klubu, który go irytował od powrotu do A-League z Japonii, zmienił hals.

“To nasza wina,” był Arnold’s mało prawdopodobne otwarcie gambit po meczu w trzewiach Central Coast Stadium.Bez ognia, bez siarki. “Nie ma to nic wspólnego z taktyką, nie ma nic wspólnego z planem gry, nie ma nic wspólnego z niczym. To koncentracja. Koncentracja i indywidualne błędy “. To był Arnie grający przedszkolnym policjantem, a nie Terminatorem.

Minęło już kilka miesięcy dla 52-letniego chłopca. W zawodach ograniczonych pułapem wynagrodzenia, skład drużyny jest najważniejszy, w szczególności spoty wizy. Rekrutacja na sezon 2015-16 nie została jeszcze zera.

Arnold był w stanie wykorzystać ten efekt wyrównawczy na swoją korzyść jako trener marinerów. Jego wartość dodana jako taktyka i motywatorka umożliwiła małym klubom konsekwentne uderzanie powyżej swojej wagi.Arnold wciąż śledzi tylko Ange Postecoglou w procentach wygranych dla trenerów A-League z ponad 100 występami na linii bocznej.

Do tej pory Arnold eksperymentował z formacjami, podejściami taktycznymi i selekcją. Nie boi się odwzajemnić młodości i został nagrodzony w sobotę pierwszym uderzeniem A-League George’a Blackwooda, którego sposób zasugerował, że będzie to pierwszy z wielu.

Jednak Arnold jest pragmatykiem, a nie stylista. W lutym potępił ustalenie priorytetów rozrywki nad rezultatem jako “brzemię bzdur”. Jego bardziej fikcyjne wyjaśnienie można było ponownie odczytać, gdy był podnoszony przez własnego petarda. “Może się mylę” – powiedział – “może wszyscy inni mają rację, ale sposób, w jaki wychowywałem się, polegał na wygrywaniu i w ten sposób trenerzy utrzymują pracę”.Jego siódma drużyna jest najstarsza w A-League i nie ma żadnego możliwego do zidentyfikowania “projektu”, który zapewniłby Josepa Gombau lub Johna van’ta Schipa.

Jako trener Sydney FC wygrywa all-in-all mentalność koszów musi współgrać ze statusem Sky Blues jako klubem glamour konkurencji. Były kapitan Mark Rudan zilustrował to wyzwanie już w styczniu, krytykując obronny sposób myślenia przeciwko Melbourne Victory. “Myślę, że Sydney FC, tak duży jak klub, a jest marką znaną w całej Azji, powinien być czymś więcej niż tylko klubowymi trofeami.Sądzę, że powinni coś zastąpić i być znani ze stylu gry “- powiedział Rudan. “Klub taki jak Sydney naprawdę powinien usiąść, zdobyć dobrych ludzi futbolu i powiedzieć wszystko w porządku, jeśli zamierzamy iść do przodu w ciągu najbliższych dziesięciu do dwudziestu lat i być znanym klubem, który gra w określony sposób, musimy zacząć Zmieniając rzeczy “.

Ani wygrywanie, ani pakowanie, a potem ekscytujące stadiony, to niebezpieczne miejsce dla każdego trenera. W minionym sezonie zrobiło to już za zwycięzcę Ligi Mistrzów Jose Mourinho, a wkrótce zrobi to Liga Mistrzów wygrywa Louisa van Gaala.

Sam Arnold pozostaje szansą na zdobycie zwycięskiego trenera w Lidze Mistrzów – odmiany azjatyckiej – dzięki temu współzawodnictwu, zapewniającemu rozrywkę z dala od domowych ataków.Dostarczyło również źródła jedynego przebłysku trucizny, jakiej możemy oczekiwać od trenera z Sydney, gdy znajduje się w zasięgu mikrofonu. Narzekał, że pomimo protestów z FFA, spotkanie Marinerów będzie musiało odbyć się w sobotę, mimo że Sky Blues nie wrócą z wizyty w Korei Południowej aż do późna w czwartek.

Biorąc pod uwagę prestiż, który teraz zapewnia do ACL nie jest niesprawiedliwe pytanie, czy FFA może zrobić więcej, aby zmniejszyć obciążenie klubów konkurujących na scenie kontynentalnej, szczególnie podczas rund przed i po wycieczkach długodystansowych. Prawdopodobnie było to po prostu zbiegiem okoliczności, że Sydney stracił dwa późne gole w weekend, ale ich długoterminowy spadek w formie i zwycięstwo Melbourne Victory pokrywa się z początkiem ich zobowiązań ACL.Sytuacja może okazać się jeszcze bardziej kłopotliwa dla panujących mistrzów, ponieważ od 2 kwietnia będą mieli tylko siedem dni na zmieszczenie się w Wellington, wyjazd do Korei Południowej i starcie z Brisbane Roar.

Rate this post