A więc tutaj. Cały ten system pojawił się na torach pod koniec lat 90., kiedy transfery zagranicznych graczy zaczęły powstawać coraz częściej, aw latach 2000 po prostu stały się systemem. Chociaż próby ratowania sytuacji z formalnym limitem dla zagranicznych graczy są teraz poślizgnięte, ten stan jest postrzegany spokojnie, a bez niego dzisiejsza piłka nożna nie może być wyobrażana. Ale jeśli przejdziemy do historii, możemy wywnioskować, że wcześniej, kiedy 95% Włochów grało we Włoszech, a Hiszpanie w Hiszpanii, futbol był bardziej nieprzewidywalny. Żaden “Real” nie był ubezpieczony na przykład na wybuchający futbol amerykański Jugosławia. Rozważ to na przykładzie Ligi Mistrzów, podczas Pucharu Europy.
W 56. (4: 3) i 59. (2: 0), Real Madryt ledwo zdmuchnął nogi w końcowych meczach francuskiego klubu Reims, w którym tylko Francuzi grali naturalnie. Wyobraź sobie dziś Ligue 1, w którą grają wszyscy zawodnicy reprezentacji Francji! Natychmiast jedna z najsilniejszych lig. Ale nie o tym. W 66 roku ponownie, “Real”, znowu ledwie zdmuchnął nogi, tym razem z jugosłowiańskiego “Partizana”. 11 Hiszpanów do 11 Jugosłowian – były czasy. Opuśćmy Real Madryt i ruszajmy dalej. W następnym sezonie “Celtic” porwał trofeum z Interu Mediolan. Nic dziwnego, że Celtic dotarł do finału w składzie Intera: nie wierzcie, ale zespół, który jest teraz pełen Argentyńczyków, miał 11 Włochów w wyjściowym składzie. A jak się dowiesz, kiedy “Nottingham Forest” i szwedzki “Mölme” spotkają się w finale głównego turnieju klubowego (sezon 1979/1980)? Nie można zignorować zwycięstwa i rumuńskiego “Styauy” nad “Barceloną” w 86., a także finału 91. roku między “Czerwoną Gwiazdą” i “Marcelem”. Wszystkie te przykłady pokazują, że w tamtych czasach futbol był bardziej interesujący i nieprzewidywalny. Z uwagi na to, że gracze grali w domu, lista pretendentów do tytułu nie ograniczała się co roku do tych samych drużyn.